sobota, 15 marca 2025

Zbyt obok

 To się nigdy nie skończy.


Nad ranem - chwilę nim oddarłem od siebie zlepione jakimś żółtym paskudztwem powieki - przypomniałem sobie wieczorny telefon.

Połączenie wychodzące, 23.02. Niecałe dwie minuty dość sztywnej rozmowy. Być może jakieś sprawy zawodowe, być może. Niecałe dwie minuty, o jakiejś sprawie, trochę zbyt konkretnie, trochę nienaturalnie. Na koniec rozłączenie czerwoną słuchawką w połowie jakiegoś notocześć. 

15 marca. Czas jakby stoi w miejscu.

Zapalę jeszcze jedną lampkę wina i pójdę spać obok.

Brak komentarzy: